O pożarze zaalarmowali strażaków okoliczni mieszkańcy. Już po kilku chwilach nad miastem unosił się ciemny, gęsty dym. Na miejsce przybyły trzy jednostki Państwowej Straży Pożarnej oraz dwie jednostki OSP. Ogień dość szybko udało się opanować.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia strażacy zastali w jednym z budynku po byłej hucie składowisko opon, które najprawdopodobniej zostało podpalone przez osoby postronne. Sytuacja szybko zostało opanowana, a w tej chwili trwa dogaszanie pożaru - mówił obecny na miejscu mł. bryg. Wojciech Pawlikowski z KM PSP w Piotrkowie Trybunalskim.
Palących opon było sporo, co tylko potwierdzał widok gęstego dymu unoszącego się nad miastem.
Pomieszczenie szacunkowo miało wymiary 10 na 15 metrów. Do dwóch metrów wysokości zajmowały te opony. Mniej więcej taka była to kubatura - przybliżał Wojciech Pawlikowski.
Gęsty dym przykuł uwagę mieszkańców miasta. Na miejscu pojawił się m.in. wiceprezydent Piotrkowa Adam Karzewnik.